Zapowiadane na 1 stycznia 2026 roku zmiany w przepisach to prawdziwy przełom w podejściu do umów B2B. W poprzednim wpisie wskazywałem, że Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) otrzyma znacznie skuteczniejsze narzędzia, by weryfikować, czy współpraca między firmami nie jest jedynie przykrywką dla etatu. Przedsiębiorcy muszą zrozumieć, co dokładnie znajdzie się pod lupą inspektorów, aby uniknąć dotkliwych konsekwencji prawnych i finansowych.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie są kluczowe cechy stosunku pracy, których PIP będzie szukać w umowach B2B?
- Na co inspektor pracy zwróci szczególną uwagę podczas kontroli Twojej firmy?
- Czym jest "test przedsiębiorcy" i dlaczego będzie miał kluczowe znaczenie?
- Jakie zapisy w umowie mogą stać się "czerwoną flagą" dla kontrolerów?
- Jak przygotować się do potencjalnej kontroli i zminimalizować ryzyko?
Umowa B2B a umowa o pracę – kluczowe różnice, których poszuka PIP
Podstawą działań PIP będzie weryfikacja, czy w ramach umowy B2B nie występują elementy charakterystyczne dla stosunku pracy, zdefiniowane w art. 22 § 1 Kodeksu pracy. Inspektorzy będą analizować nie tylko samą treść umowy, ale przede wszystkim faktyczny sposób jej wykonywania.
Oto kluczowe obszary, które znajdą się pod lupą:
1. Podporządkowanie i kierownictwo.
Czy samozatrudniony ma swobodę w organizacji swojej pracy? Czy może samodzielnie decydować o godzinach i miejscu jej wykonywania? Zapisy i praktyki, które wskazują na ścisłe podporządkowanie zleceniodawcy (np. obowiązek pracy w biurze w stałych godzinach, codzienne raportowanie do przełożonego), będą silnym sygnałem alarmowym.
2. Osobiste świadczenie pracy.
Czy umowa B2B dopuszcza możliwość zlecenia zadań podwykonawcom lub zatrudnienia pracowników przez samozatrudnionego? Brak takiej możliwości i wymóg osobistego wykonywania wszystkich zadań zbliża relację do umowy o pracę.
3. Ryzyko gospodarcze.
Kto ponosi ryzyko związane z prowadzoną działalnością? Pracownik nie ponosi ryzyka gospodarczego, natomiast przedsiębiorca – tak. PIP zbada, czy samozatrudniony realnie ryzykuje (np. inwestuje we własny sprzęt, ponosi odpowiedzialność za rezultat, ma wielu klientów), czy też jego sytuacja przypomina bezpieczną posadę na etacie.
4. Wynagrodzenie.
Czy forma wynagrodzenia jest stała i miesięczna, niezależnie od efektów pracy, co przypomina pensję? Czy też jest uzależniona od zrealizowanych projektów, liczby godzin lub konkretnych rezultatów, co jest typowe dla relacji biznesowych?
"Test przedsiębiorcy" – nowa rzeczywistość kontroli.
W praktyce działania PIP mogą sprowadzać się do przeprowadzenia nieformalnego "testu przedsiębiorcy". Inspektor będzie zadawał pytania mające na celu ustalenie, czy samozatrudniony faktycznie działa jak niezależny podmiot na rynku.
Przykładowe pytania, które mogą paść podczas kontroli:
- Czy posiada Pan/Pani innych klientów?
- Czy ponosi Pan/Pani odpowiedzialność za jakość i terminowość wykonania zlecenia?
- Czy samodzielnie Pan/Pani organizuje swoje miejsce pracy i narzędzia?
- Czy ma Pan/Pani swobodę w ustalaniu harmonogramu swoich działań?
Brak przekonujących, pozytywnych odpowiedzi na te pytania może stać się podstawą do zakwestionowania charakteru umowy.
Przygotuj się, zanim zapuka kontrola.
Nadchodzące zmiany wymagają od przedsiębiorców proaktywnego podejścia. Kluczowe jest przeprowadzenie audytu obowiązujących umów B2B i dostosowanie ich do nowych realiów. Nie chodzi tylko o formalne zapisy, ale o całą kulturę i praktykę współpracy z samozatrudnionymi.
Chcesz mieć pewność, że Twoje umowy B2B są zgodne z prawem i bezpieczne w świetle nadchodzących zmian?
Skontaktuj się z nami, aby zapewnić sobie spokój i bezpieczeństwo prawne w obliczu nadchodzących zmian. Przeczytaj więcej o tym jak pomagamy zabezpieczyć branżę IT tworząc i opiniując umowy, a także jak pomagamy uregulować kwestie IP dbając o właściwe uregulowanie majątkowych praw autorskich.
Napisz do nas na adres biuro@ensiskancelaria.com lub zadzwoń +48 519 56 36 26. Możesz też skorzystać z formularza szybkiego kontaktu, dostępnego poniżej.
FAQ - Pytania i Odpowiedzi
Czy wykreślenie z umowy zapisu o pracy w określonym miejscu i czasie wystarczy?
Niekoniecznie. PIP będzie badać faktyczny stan rzeczy. Jeśli w praktyce samozatrudniony jest zobowiązany do pracy "od 9 do 17" w biurze klienta, to sam zapis w umowie nie obroni przedsiębiorcy.
Czy posiadanie przez samozatrudnionego jednego klienta automatycznie oznacza fikcyjne samozatrudnienie?
Nie jest to regułą, ale z pewnością zwiększa ryzyko i będzie szczegółowo analizowane przez PIP. Kluczowe będzie wykazanie pozostałych atrybutów niezależności (np. ponoszenie ryzyka, brak podporządkowania).
Co jeśli samozatrudniony (były pracownik) wykonuje dokładnie te same czynności co na etacie?
To jeden z najpoważniejszych sygnałów ostrzegawczych dla PIP. Zgodnie z orzecznictwem, jeśli zakres obowiązków jest tożsamy, bardzo trudno będzie obronić tezę, że nie mamy do czynienia z kontynuacją stosunku pracy w innej formie.
Jakub Szajdziński
Specjalizuję się w pomocy prawnej na rzecz przedsiębiorstw z sektora nowych technologii, IT, e-commerce, web&mobile, a także obsłudze spółek prawa handlowego.