Na przestrzeni ostatnich kilku lat miałem okazję pomóc kilkuset sklepom internetowym w dostosowaniu ich do obowiązujących w Polsce przepisów prawa. Doceniając swobodę jaką pozostawiają swoim użytkownikom, sam również bywam klientem sklepów internetowych, korzystając z ich usług. Przez te wszystkie lata doświadczeń z e-commerce, zarówno zawodowo, jak i prywatnie, udało mi się zaobserwować 5 podstawowych błędów, które notorycznie powtarzają się u Polskich e-sprzedawców. Niektóre sklepy mogą „pochwalić się” kompletem błędów o których napiszę, inne mają jeden lub dwa. Niestety z moich obserwacji wynika, że cały czas trudno o sklep, który nie będzie posiadał wymienionych błędów wcale.
1. Klauzule niedozwolone.
Mimo, iż temat klauzul niedozwolonych jest coraz popularniejszy wśród e-sprzedawców. Mimo bardzo głośnych kilkudziesięciu tysięcy pozwów, dotyczących stosowania zapisów niedozwolonych, jakie przetoczyły się przez nasz kraj w ostatnich latach, wśród e-sprzedawców temat klauzul niedozwolonych cały czas pozostaje aktualny. Taki stan rzeczy wynika w głównej mierze z braku świadomości tego, co klauzulą może być, a co nie. Brak świadomości zdarza się nie tylko wśród e-sprzedawców, ale jest także powszechny wśród prawników, którzy na co dzień nie mają do czynienia z budowaniem regulaminów. Tutaj winą obarczyć można dość skomplikowany system prawny, który nie ułatwia intuicyjnego rozpoznawania klauzul niedozwolonych. Jako przykład warto wskazać chociażby klauzule:
„W sprawach nieuregulowanych, zastosowanie znajdą przepisy kodeksu cywilnego”
Zapis na pierwszy rzut oka nie wzbudza podejrzeń, trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że jest on klauzulą niedozwoloną i naraża przedsiębiorcę na karę ze strony UOKiK. Takim zapisem bowiem, przedsiębiorca ograniczy prawa konsumenta, przez wyłączenie stosowania innych ustaw, poza kodeksem cywilnym. W kwestiach związanych z uregulowaniem handlu elektronicznego zastosowanie poza kodeksem cywilnym znajdzie również szereg innych ustaw w tym m.in. ustawa o prawach konsumenta czy ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Jak więc wynika z ww. przykładu stosowanie klauzul niedozwolonych nie musi wynikać ze złej woli przedsiębiorcy.
2. Brak uregulowanej polityki ochrony danych osobowych oraz GIODO.
Ochrona danych osobowych to temat coraz powszechniejszy jednak wciąż wielu przedsiębiorców nie zdaję sobie sprawy z tego, że jest to ich obowiązek, a nie uprawnienie. Każdy, absolutnie każdy sklep internetowy powinien posiadać zarejestrowane zbiory danych w GIODO, a także posiadać określone procedury związane z przetwarzaniem danych osobowych swoich klientów (polityka bezpieczeństwa informacji, instrukcja zarządzania systemem informatycznym). Zwieńczeniem zagadnień związanych z ochroną danych osobowych jest opublikowanie na stronie sklepu internetowego polityki prywatności. W ramach tego dokumentu, administrator danych osobowych (w praktyce właściciel sklepu) informuje osoby których dane przetwarza o ich prawach i obowiązkach, a także celu i sposobie w jakim dane są przetwarzane. Tutaj podobnie jak w przypadku klauzul niedozwolonych niezastosowanie się do przepisów, może wiązać się z karami, nałożonymi na przedsiębiorcę.
3. Brak oświadczenia o zapoznaniu się z regulaminem przy tworzeniu konta lub dokonywaniu zakupu.
Ten błąd wynika najczęściej z braku podstawowej informacji na temat funkcji regulaminu. Regulamin sklepu internetowego jest umową łączącą strony – kupującego ze sprzedającym. Skoro więc mamy do czynienia z umową, to koniecznym jest aby doszło w jakiś określony sposób do jej zawarcia. W związku z tym, że strony nie mogą być obecne fizycznie przy zawieraniu umowy, do jej zawarcia może dojść wyłącznie przez przedstawienie jej treści przez przedsiębiorcę oraz akceptację jej postanowień przez kupującego. Najczęstszym, a jednocześnie najprostszym sposobem na zawarcie umowy jest konieczność odznaczenia oświadczenia przez kupującego np. o treści:
„Oświadczam iż zapoznałem się i akceptuje regulamin sprzedaży”.
Dzięki temu kupujący może złożyć jasne oświadczenie woli, a sprzedający przyjąć je w sposób poprawny. Trzeba pamiętać, że brak przyjęcia oświadczenia woli może zostać uznany za nie zawarcie umowy z kupującym. Samo umieszczenie regulaminu na stronie internetowej sklepu nie jest tożsame z zawarciem umowy. Jeżeli przy rejestracji konta lub przy składaniu zamówienia kupujący nie oświadczy, iż zna i akceptuje regulamin, sprzedający nie może powoływać się na zawartą z kupującym umowę. W przypadku ewentualnych sporów przed sądem, to właśnie sprzedający jako profesjonalny uczestnik obrotu handlowego powinien udowodnić, iż umowa została zawarta w sposób prawidłowy.
4. Brak oświadczenia o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych w miejscach gdzie jest to wymagane.
Podobnie jak w przypadku oświadczenia o zapoznaniu się z treścią regulaminu i jego akceptacją, również zgoda na przetwarzanie danych osobowych powinna zostać wyrażona w sposób jasny i zrozumiały. Jak wspomniałem powyżej każdy przedsiębiorca prowadzący sklep internetowy zobowiązany jest do uregulowania zagadnień związanych z ochroną danych osobowych i GIODO. Częścią prawidłowego uregulowania tych zagadnień jest właśnie uzyskanie zgody od kupującego na przetwarzanie jego danych osobowych w jakimś konkretnym celu. Cele mogą być różne i zależą od woli przedsiębiorcy, może to być cel związany z marketingiem, a więc aby móc przesyłać kupującemu treści reklamowe, które niekoniecznie związane będą z działalnością sprzedawcy. Istotnym jest jednak to, aby nie wykraczać poza cel przetwarzania na który zgodę wyraził kupujący. Przykładowym oświadczeniem jakie może znaleźć zastosowanie jest:
„Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez sklep XYZ w celu przesyłania do mnie informacji handlowych”
5. Jedna zgoda dotycząca regulaminu oraz ochrony danych osobowych.
Ostatnim ale jednocześnie najczęściej spotykanym błędem jest łączenie ww. zgód w jedną w ramach której kupujący oświadcza, że akceptuje regulamin oraz wyraża zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w innym celu niż realizacja umowy. O ile z logicznego punktu widzenia kupujący rzeczywiście musi zaakceptować regulamin to wyrażanie w tym samym oświadczeniu zgody na przetwarzania danych osobowych w innym celu niż realizacja umowy, od strony prawnej nie jest to już takie oczywiste. Ustawodawca jasno rozgranicza zagadnienia dotyczące regulaminu (które określone są w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną) oraz te dotyczące ochrony danych osobowych (o których mowa w ustawie o ochronie danych osobowych). Konsument musi w jasny sposób złożyć swoje oświadczenia dotyczące zarówno akceptacji treści regulaminu jak i przekazania do przetwarzania swoich danych w innych celach niż realizacja umowy. Zawieranie obu tych zagadnień w jednym oświadczeniu prowadzi do ograniczenia praw konsumenta, a to może doprowadzić do sankcji ze strony UOKiK za stosowanie właśnie praktyk ograniczających prawa konsumentów.
Jakub Szajdziński
Specjalizuję się w pomocy prawnej na rzecz przedsiębiorstw z sektora nowych technologii, IT, e-commerce, web&mobile, a także obsłudze spółek prawa handlowego.